Myślałam, że dwa dni po Włoszech będą bieganiną, praniem i pakowaniem, a są baaardzo miłe (:
Wczoraj była baaardzo miła niespodzianka.
Żałuję, że nie jade z wszystkiemi głupkami z tamtego roku, no ale mam nadzieję, że mimo tego będzie przyjemnie.^^
A teraz czas kończyć pakowanie.
Wypoczywajcie, ale nie imprezejcie za dużo beze mnie! ;D
Gitarooooooowy do 21.08!