Postanowiłam napisać krótką recenzję I części Trylogii Czarnego Maga autorstwa Trudi Canavan.
A więc owa książka pt. Gildia magów to naprawdę świetna literatura trzymająca w napięciu, w której intrygi przeplatają sie z okazywaniem dobra. Zacznijmy jednak od początku.
Sonea - główna bohaterka to mieszkanka slumsów, parająca się drobnymi kradzieżami. Całymi dniami snuje się z paczką przyjaciół po spylunach i najciemniejszych zakamarkach Imardinu. Jest szczególnie zaprzyjaźniona z Cerynim.
Wreszcie nadchodzi dzień czystek, kiedy to magowie wypierają biedotę z miasta właśnie do slumsów. Te czystki nie były jednak kolejnymi zwykłymi czystkami, gdyż Sonea odkryła wtedy w sobie talent magiczny.
Przez jakiś czas uciekała przed magami, była do nich uprzedzona i nie chciała wstępować do Gildii. Przy wsparciu Ceryniego ukrywała się u Złodziei, organizacji pokrytej raczej złą sławą. Dziewczyna początkowo sama chce zapanować nad swoją mocą, zakradając się na teren Gildii i przypatrując nowicjuszom. Po pewnym czasie wpada jednak w ręce magów. Można powiedzieć, że w ostatniej chwili, inaczej mogłyby się to źle skończyć.
Jej mentorem zostaje Rothen. Doświadczony mag, któremu, nie bez trudu, ale jednak, powoli zaczyna ufać. Przyzwyczaja się do niego, można nawet uznać, że czasem myśli o nim bardziej w kategoriach ojca, aniżeli nauczyciela. Zaczyna przekonywać sie do magów i przykładać do nauki.
Wtedy jednak zaczyna knuć Fergun. Mag spierający się z Rothenem o opiekę nad dziewczyną ze slumsów. Uznał, że on pierwszy poczuł działanie mocy Sonei i to jemu należy się opieka nad nią. Uprowadził on przyjaciela dziewczyny do nieuczęszczanego lochu w podziemiach Gildii, zmuszjąc dziewczynę, by ta podczas Przesłuchania powiedziała, że to jego wybiera na dalszego mentora.
Intryga Ferguna wydała się, teraz odbywa on karę, a Sonea już niedługo będzie nowicjuszką.
***
To byłoby na tyle. :) Kiedy weszłam do księgarni i zobczyłam na półce II tom, zawyłam z zachwytu i bez zastanowienia zdjęłam ją z półki i z uśmiechem powędrowałam do lady. Byłam w niebie. :) Ta trylogia to naprawdę gratka dla fanów klimatu fantasy. :) Jestem w trakcie czytania owej II części. Być może też zrecenzuję. :)