dostałam tego co chcialam
czulam znowu ta namietnosc
przez pare dni szczesliwa , pelna nadzieji...
nie chce juz
i juz nigdy nie bede chciala.
to co toksyczne złe jest zdecydowanie.
przyjaciel zakochany , ja przez tydzien zakochana bylam
teraz ?
panika
nie chce związku
nie chce
nie chce
!
a co jesli bedzie niudany ?
co jesli za bardzo sie zaangazuje ?
co jesli bedzie chcial cos wiecej niz trzymanie za raczke ??
co wtedy mam zrobic ??!!
zadnego zwiazku
e-e
zadnego.
nie nie nie
bo wszystko sie pochrzani!
wszystko !
chce byc sama
tak osamotniona jak jeszcze nigdy dotad
tak
wlasnie tego pragne
eh
szczescie powstaje w naszym wnetrzu....
czy kiedykowliek znow powstanie ?
serca zamienia sie w kamien gdy tylko poczuje cieplo....