rodzice denerwują się. że francuzi są z katolickiej szkoły. a my jestesmy tacy nieokrzesani. że my bedziemy chcieli wyjść wieczorem z nimi na miasto. a oni beda chcieli zostać w domu. że kogoś mama nie wypuszcza z domu po 19. [buahah. - wybaczcie, musialam. nie chce wiedzieć, kogo.] i że to my jesteśmy źli. a co my kurwa
mamy z nimi po dobranocce spać iść?!?!
naiwni. trzeba przeprowadzic teraz ankiete wśród naszych katolickich francuzów. kto sie zalozy, ze 90% pije?.
rodzice powinni cieszyć się, że nie jesteśmy wobec siebie agresywni.
' my baby is gone, you might have a chance '
/ the killers /