babeczki ! mniam. *o*
Karol obdził mnie o 6 -,- , ponieważ nie umiał otworzyć paczki czipsów. myślałam, że uduszę O.o mniejsza. próbowałam zasnąć, ale gdzie tam *_*. leżałam tak do 10 i słuchałam muzy. później zrobiło się nudno *_* , dlatego zczołgałam się na dół. na śniadanko była jajecznica i spalone tosty. huhu < 3. przełknąć tego nie umiałam. wtedy miałam nawet niezły humor , ale wszystko popsuł ś n i e g , owszem. >< myślałam , że będzie słoonko . :< omg , ja chcę S Ł O Ń C E ! rarr :-c sprzątanie mnie nie ominęło ,Karolek nie dał się przekupić za lajona . >< szybko mi poszło , jea jea. huhuhuh , babka nie ogarniania , czemu u mnie na górze z a w s z e burdel. mniejsza. potem siedziałam przy pieskach < 3 i wzięłam się za rysowanie. nawet najs wyszłoo. teraz piekłam babeczki dr.oetkera i prawie wszystkie zostały wszamane. spadam , bo Karolek dobija się do kompa , a mama dała się nabrać na tą niewinną facjatę. rr -,- bywajcie < 3
___________________
- Dlaczego płaczesz?
- Zgubiłam instrukcję.
- Do czego?
- Do życia..