Dziwki, pedały, pozerzy i pozerki.
HAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA kurwa.
Robicie z siebie pośmiewisko, i tyle.
Dobra, czas uzbroić się w, no, jak to się nazywało? Cierpliwość? Taa. W sobotę kino i znowu cała horda niedojebanych trzynastolatek mdlejąca na widok pedalskiego paszteta z zimną pałą. Ewentualnie na widok włochatego pedofila który przesadził ze sterydami.
Nie narzekam, z Puci Puci Ryjkiem ich wszystkich wyśmiejemy tak, że nas personel kina wyjebie.