Ostatnio żadko dodaję zdjęcia, ale dlatego że nie mam żadnych.
Na zdjęciu powyżej: świeczka od Magdy J.
Ostatnio nic ciekawego się nie dzieje.
W szkole jedynie jest zabawnie.
Patrycja wszystkim rysuje nażądy do podtrzymywania gatunku (ah, Gicewicz byłaby dumna ze uwżywam takich słów xD) w książce od angielskiego.
Alinę przutyla Szafa Oo.
Basia wszystkich na siebie pcha.
Są też żałosne rzeczy, typu pchania przez Łukasza i Maćka W. mnie i Magdę M. na matmie.
Jutro ostani dzień szkoły...
Nareszcie...
Wrócają mi wszystkie uczucia... Ci o których zapominałam znowu są ważni...
Pozdrawiam dziewczyny z I d ;*