Zamykam oczy i próbuję sobie przypomnieć jaka byłam przed paroma laty, zamykam oczy i mam problem z przypomnieniem sobie co wtedy myślałam co wtedy czułam. Zamykam oczy i właściwie nie widzę nic.
Wracając wczoraj z uczelni z koleżanką rozmawiałam z nią właśnie o tym, co żeśmy robiły będąc nastoletnimi dziewojami :P. I w sumie zaczynam rozumieć moją mamę, dlateczego tak bała się jak chciałam gdzieś wyjść :P. Te wszystkie zakazy , nakazy....dżizas! Wtedy -można było oszaleć, dzisiaj- śmieszy mnie to! Kurde a zdrugiej strony tak za tym tęsknię :) Bycie dorosłym jest ok, ale nie oszukujmy się bycie dorastającym jest lepsze..wszystko jest świeże, emocje są takie intensywne. Ale tylko za tym aspektem tak naprawdę tęsknie :D
Niedługo przyjedzie do mnie pewna osoba, pogadamy o starych dobrych czasach :)