Pokochać to największe ryzyko ze wszystkich.
To oddanie swojej przyszłości i swojego szczęścia w ręce drugiego człowieka.
To zaufanie bez reszty.
To odsłonięcie swoich słabości.
* * *
Przychodzi taki dzień, że jedyne co wiesz, to to, że musisz przetrwać. Takie dni przychodzą często. Zbyt często.
Ciągle tylko myślisz, a twoje wnętrze wygląda jak pobojowisko. Nic nie jest na swoim miejscu, panuje haos.
I chociaż nic się nie układa, to na twarzy mimowolnie pojawia się uśmiech, bo masz tą świadomość i CZUJESZ TO,
że jest ktoś, kto samą obecnością pomaga Ci takie dni przetrwać.
Nie musi nic robić, nie potrzebujesz jego współczucia czy słów pocieszenia.
Siedzi obok, a Ty czujesz jego oddech - to wystarczy.
Chcę podziękować Ci kochanie, że jesteś właśnie jedną z takich osób.
Że pomagasz mi tym, że po prostu jesteś. zawsze wtedy kiedy tego potrzebuje.
Mimo tego, że jestem nieznośna i nieraz (niedwa) doprowadziłam cię do białej gorączki.
Ale to wszystko jest po to, żebyśmy nauczyli się być razem mimo mojej zrytej bani i twoich odpałów.
Czasem nie jest lekko - wtedy pojawia się płacz i przykre słowa, które na tamten czas, trzeba puścić mimo uszu.
To trudne, ale mamy przecież całe życie, by się tego wszystkiego nauczyć.
Kocham Cię ,