mój mały apel do fbl-wiczów

[b]zostałeś sam? obwiniasz wszystkich wokół? spójż w lustro, ale tak głęboko i zacznij obwiniać siebie ! [/b] ------------------------------------------------------ "Szczerze nie wiem jak to ze mną będzie Nie lubię rzeczywistości Ta droga jest dla mnie zbyt jasna Ale naprawdę życie jest świetne Jesteśmy tym czego nie widzimy Tracimy wszystko śniąc na jawie. Płomienie w pył kochankowie w przyjaciół Dlaczego wszystkie dobre rzeczy zmierzają do końca? " piosenka wolnego tłumaczenia ... ------------------------------------------- moi drodzy czuję, żę wypalam sie fotoblogowo. nie chce Was opuszczać i chyba tego nie zrobie ale musicie zrozumieć, że mam coraz mniej czasu na komentowanie waszych stron. matura zbilża się nieubłagalnie ciśnienia i napięcia z nią związane pożerają coraz więcej mojego czasu! licze na Waszą wyrozumiałość i udeżam w Wasze poczucie litości... moi drodzy znajomi - nie wiem kiedy i jak wam sie odwdzięcze za te jakże wspaniałe chwile na tym pb. no dobrze nie mówie, że was opuszczam na zawsze, ale moje komentarze będą coraz skromniejsze ale i tak pałam do Was jakimś dziwnym wirtualno-chemicznym uczuciem, które nie wygaśnie... ---------------------------------------------- co do zdjecia ten mocher na głowie , czy raczej uszatek i ta nie dorobiona rękawiczka to akcesoria zimowe mojej kumpeli z klasy nie moje !! a po za tym emocjonalnie coraz lepiej dzięki za uwagę!