Musiałabym przelać za nich dwa tysiące litrów moje krwi..
Aby im wybaczyć.
To ja- wylewam emocje na papier..
To ja- ukrywam się w cieniu..
To mnie znasz, choć nic o mnie nie wiesz.
Zabiłam ją, dusiłam, zamknęłam
w sobie na wieki odbierając jej wolność.
Teraz moja dusza jest jak
Krwista zorza, rozjaśniająca niebo.
Zabita, niewierząca, zapatrzona
W poste kartki notesu..
Zabiłam swoją duszę..