Siema .
Tytyryty,jest jak najbardziej zajebiscie. Niby wszystko wychodzi,i niby jest okay. Tak,tak uklada mi sie zycie. Ale to nie to samo.
Dzicze teraz sie sama,przy seciku,i szlugach,i przy zdjeciach. Patrzac,czy ta Droga,o ktorej mysle,bedzie dla mnie jak najbardziej zajebista droga. Masakra. Ogolnie,to dzisiaj humorek taki se. Na pianie wszystko biore. Matula sie ze mnie smieje,ze nie mam dla niej chwili czasu,wiec trzeba jej troche go poswiecic. Moze jutro,jakis obiadek upihcee. Mrr. Pianie. Ogolnie to nie mam co robic. Dzisiaj dowiedzialam sie bardzo,ale to bardzo duzo zeczy,i wcale nie jest mi do smiechu,co wlasna rodzina,moze na Ciebie najpierdolic. Jebie mnie,to. He. Doslownie. Ogolnie? Tesknie,za Natalikiem,i tym jej codziennym pytaniem ''a ty wychodzisz gdzies'' albo gadanie mi glupot na glowe. Tesknie za tym podbijaniem. Ale niedlugo juz. Ha.
Jebie mnie,to. jebie,co o mnie sadzisz,i co masz o mnie w myslach. Bo bede taka,jaka chce,nikt mi nie zabroni,byc soba. I trzymac sie bede z kim chce. gadac tez. Jebie mnie to,jak na mnie gadasz,jebie mnie to jak na mnie patrzysz,jebie mnie to,co sadzisz o moich zdjeciach. Ja znam swoja wartosc,wiec w inne zeczy mnie nie wpierdalac. Wiem jaka jestem,i mi nikt niczego nie zabroni. ;] piona.
Mrrrraśnie sie zaczynasz robic,w kazdym miejscu,o kazdej poze dnia,i nocy. Pianie. Jak zawsze. Ide podziczyc na gadu. Troszeczke. ;]
A teraz w tej chwili. to Facebook , NK . FBL , Gadu . I dzicze po secikach xD . <3
Tymczasem,mordeczki , <3
nowa wiadomość - 'w chuj źle jest, będę za pięć minut. ogarniaj gdzie masz szlafrok'. związałam pospiesznie włosy w niesforny kucyk, zarzuciłam na pidżamę w misie za dużą bluzę, na stopy wsunęłam puchate kapcie. kiedy chwilę potem rozbrzmiał dzwonek od razu doskoczyłam do drzwi otwierając je. mój wzrok mimowolnie zatrzymał się na Jego rękach w których nie trzymał żadnej butelki wódki, czy wina. zanim zdążyłam o to zapytać, poczułam Jego wargi na swoich. odsunął mnie od siebie na nikłą odległość. wciąż czułam ciepło Jego oddechu na policzkach. - nie potrafię bez Ciebie, kurwa. nie oddalaj się nigdy więcej. nigdy, rozumiesz? - szepnął opierając się swoim czołem o moje.
Chcę oglądać z Tobą mecze i pić zimne piwo, grać w x-boxa w samej bieliźnie i jeść fast foody o 3 nad ranem, oglądać z Tobą wszystkie głupkowate komedie, by słyszeć jak słodko się śmiejesz, i straszne horrory by wtulić się w Ciebie i poczuć się bezpieczniej. Chcę spać w Twojej wielkiej koszulce i słuchać z Tobą rapu, pić z Tobą poranną kawę, zwiedzać z Tobą miasto nocą i kąpać nago w jeziorze. Sprzątać Twoje porozrzucane skarpetki i czekać w samej bieliźnie, aż wrócisz z pracy. Chcę tańczyć z Tobą jak w dirty dancing i całować się w deszczu.