Niedawno wróciłam do domu. Masakra. Od rana na salkach, przygotowania do FMD trwają. Jeszcze przyszło mi rysować postacie ze Shreka -.- Jak uda mi się zrobić zdjęcia to wrzucę tu te moje śmieszne rysunki ;D Ale Osła to po prostu musze dać, bo wyszedł arąbisty x3 Pomimo tego, że jest nas tak mało jestem jakaś spokojna o to. Pójdzie pewnie dobrze jak w zeszłych latach :) Wiadomo, że przed samym FMD będzie stres, ale przejdzie :)
Jutro z rodzicami do Gdańska. Tata musi załatwić jakieś sprawy, a my z mamą na przyczepkę ;) Jak wrócę to odrazu na salki, przygotowywać dalej...
No, więc jak widzicie ogółem to nie mam czasu pisać, ale wieczorem może uda mi się coś nabazgrać tak jak dziś :)
Zdjęcie z Loci, sprzed Andelsa.
A teraz idę spać, bo rano trzeba wstać, a jestem super zmęczona :)
'Przyszło mi tęsknić za Tobą,
a przecież Cię spotkałam.'