Mam dość. Czuje się jak jakaś infromacja, wszyscy coś ode mnie chcą. Ludzie, dajcie żyć. mam swoje sprawy na głowie, a jeszcze muszę się zajmować innymi. Czasem żałuję, że nie mogę się sklonować. Wtedy może zaspokoiłoby to Was wszystkich.
A Wy? Stwierdziłam, że jesteście jak narkotyk - jesteście choć małą ulgą w cierpieniu i nie można się Was tak po prostu pozbyć. Uzależniacie.
Ochłodziło się trochę. Wieje super wiatr i mogę nawet powiedzieć, że jest zimno w porównaniu z poprzednimi dniami.
'Gdy tak można było sfotografować sny!
Miałabym dużo naszych zdjęć...'