Już jutro, od 7 rano. Muszę jeszcze spotkanie przygotować. Mam dość na dziś, wszystkiego. Człowiek się stara jak może, poświęca swój czas, a taki ktoś ci powie, że ma na to wylane, to mu nie pasuje, to jest źle, robisz nie to, co powinnaś. Żenada. "Uwielbiam" takie coś... Nie mogę pojąć tej panującej znieczulicy. Ale może to nie na moje rozumowanie.
Idę robić spotkanie i spadam spać.
Dobranoc!
'Jedynym spojrzeniem ocieplasz moje uczucia
i topisz moją rzeczywistość.'