Niemieckie zoo. I conversy jeszcze przed kąpielą w stawie ;)
Z Kredką i Adzinką ;***
Nasze rowerki nie wypaliły przez pogodę, więc zrobimy sobie z Oliwią seans z American pie.
Więc teraz siedzę sobie, jedząc śniadanie i popijając je kawą i rozkoszuję się wakacyjnym luzem :)
Tylko trochę smuci, że rowerki nie wypaliły, bo przy wczorajszym nicnierobieniu i czytaniu książki zjadłam z milion kalorii ;)