obejrzałam wszystkie ciuchy w avanti - idziemy na zakupy.
niestety to wszystko co mi się podoba kosztuje bardzo dużo,
więc muszę zacząc zbierac kase, ale na razie musze kupic
sobie płaszcz, jakiś ładny, jutro się po niego udam do sklepu.
i jutro idę do szkoły, god. nie lubie siedziec za długo w domu,
bo fioła dostaję. czekają mnie tumoroł 2 kartkówki z polskiego,
ale nie chce mi się uczyc dam radę bez tego. idę teraz
jeśc fryki, a potem ogarnąc wszystko, bo syf, że hej.
i wciąż smutno, nie bez powodu, ale nie chcę o tym gadac.
to na tyle żegnam was, już czas.