Huśtawka nastrojów.
Gubie się w tym co robię, o czym myślę, o czym muszę myśleć...
tyle zaległości w szkole po półtoramiesięcznej nieobecności nie daje mi żyć, jestem przykuta do zeszytów i książek, a one przykute są do mnie. W sumie to dobrze, bo nie pamiętam czasów kiedy siedziałam nad nimi dłużej niż godzinę a tu proszę, potrfię cały dzień siedzieć nad jednym zeszytem z organizacji pracy w hotelarstwie i wkuwać definicje, które czasem nie mają żadnego sensu albo jedna jest podobna ( taka sama tylko napisana innymi słowami ) od drugiej. Trochę to nużące ale powiedziałam sobie że w tym roku szkolnym dam z siebie ile potrafię. Gorzej mi idzie z matematyką, bo już jedna jedynka wpadła, a jutro wpadnie kolejna ze sprawdzianu, bo jestem noga straszna i nic nie umiem..
Jutro też urządzamy w szkole halloween, nie sądzicie, że to fajna zabawa? :) można się przebierać za kogo sie chce, można być bohaterem ze swojej ulubionej bajki, albo strasznym potworem :D ja trzeci raz z rzędu będę wiedźmą, strasznie podobają mi się cosplaye wiedźm z różnych gier, więc postanowiłam, że co roku będzie lepsza wersja samej mnie.