hay, żeknę po raz 100000 - od jutra zaczynam
*rzucam wszytskie gówno typu mcdonald's i kfc . będę go omijać łukiem przez miesiąc - 1 kwietnia będę mogła pójść na mcflurry.
*woda, tak woda, tania, miła w dotyku, taka wybrakowana jeśli chodzi o kalorie , taka czysta
*owoce, mogę ich jeść ilę chcę! warzywa też
*jem do 18.30
ś: 8.00
2ś: 11.00
o: 15-16
k: 18.00
*odmawiać jedzenia
*odmiawiać jedzenia
*odmawiać jedzenia
*odmawiać jedzenia
*odmawiać jedzenia
*ćwiczyć (codziennie chociaż 50 superbrzuszków -- tylko na tyle mnie stać z moją zerową motywacją, pardon)
* i will be skinny bitch
i will......