Mgliste spojrzenie prosto w oczy, dotyk. Twój policzek, usta, szyja.. Ręka sama podrózuje, już dawno wytyczoną drogą. Ale tym razem jest w Nas coś innego, coś nowego. Takie pożądanie jakiego dawno w Nas nie było. Ukradkowe spojrzenia, delikatne i zawstydzone ręcę wędrujące po całym ciele. Rozpinane guziki, spadające ubrania. a teraz to, co.. ROZCZAROWUJE.
Wyjechałabym. Poznała nową kulturę, nowy język, nowych ludzi. Jakie to dziwne, że wszędzie ktoś żyje. Mamy swoje małe miejsce, w tak gigantycznym świecie. Akurat to miejsce. Pewnie wielu się zastanawia dlaczego urodziło się właśnie tu. właśnie w tym miejscu. a nie w .. kraju, pachnącym .... Miejsca do uzupełnienie, pragnienia każdy ma inne. Ja kocham inny kraj, będąc tu.