aaaaa.. zwariowałam !
najlepszy z najlepszych weekendów jaki przeżyłam .. pełen spontan !
zaczeło się niewinnie , od winka , poprzez wyborową cytrynową pod wawelem , beztroskie życie ! dopóki nie odwiedziły nas panowie policjanci , nie powiem bo nawet całkiem sympatyczni byli , oooj długa to historia , ale gdyby nie nasz urok osobisty i wciskania totalnego kiczu skończyło by się pewno gorzej , tak to tylko 200 PLN mandatu i dobranoc .
później spotkanie pod jubilatem , rynek i kierunek gazowa .. zabawa w COCO do późna
; D przednia impreza , ogromne szczęście mnie dosięgło heh. ;DD nie zdradze szczegółów , było świetnie ! ! ! ok. 5 zakupy w jubilacie , umieraliśmy z głodu , później na mieszkanie , zjedliśmy kolacje i do spanka .. niedługo pospaliśmy bo o 7 z poślizgiem obudził nas budziiik .. którego wcale nie właczaliśmy.
[ dwunastego powtóreczka , obowiązkowo ]
dzieki za weeeeek !
kochaaaam was