"Kochac to znaczy czekac n kogos bez wzgledu czy przyjdzie czy nie"
Kiedy jest dobrze zawaze jest ten moment slabosci ta slaboscia dla mnie jestes ty nagle pojawiasz sie i tak szybko znikasz z byle jakiego powodu zostawoajac po sobie slady. "Pytasz co u mnie, troche sie pozmienialo swoje rozjebane zycie powoli ukladam w calosc"
Czuje ze cierpie nie przez Ciebie tylko przez to ze jak sie pojawiasz mam przed oczami najgorsze chwile ty znikasz a one nadal we mnie sa, wyrzuty, peetensje. Po jakims czasie znowu wracasz, a ja przez to nie potrafie ulozyc sobie czegos na nowo.