ten oto tulipan, który wpadl mi nie tyle co w oko, a między moje zęby, jest dowodem na to wlaśnie,że bez "środków dopingujących" też można. Ha! Nie ma to jak dziadkowiny ogród.
Komentarze
~tiziano a ja stosuję "środki dopingujące" takie jak: wyciąg z ginko biloby, lecytynę, magnez i kofeinę ^^ :P
nie będę się odwoływał bo nie mam już ochoty o tym myśleć :P jeszcze tylko biola i ustny polak ^^ i wakacje xD ale fajnie ;P