7:*

siema tutaj Martyna  , dodaję przemyslenia własne i mykam .

Także ten tego piszcie no co o tym sądzicie  :D

samookaleczenia się- trudny temat.

Ciecie się jest bardzo powszechne wśród młodzieży szczególnie tej gimnazjalnej. Okaleczamy się z wielu powodów m.in z powodu stresu, pierwszej miłości,  gorszego dnia w szkole (dostanie niedostatecznej oceny), złej, nieodpowiedniej sytuacji w domu, braku akceptacji ze strony rówieśników, niskiej samooceny, obwiniania się o coś lub poprostu dla tzw. szpanu. Okaleczanie się jest sposobem na "odreagowanie stresu" ale czy zawsze jest to skuteczny sposób.? Otóż nie. W wielu przypadkach pierwsze ciecie wykonujemy pod wpływem emocji, nie myślimy nad konsekwencjami naszych czynów, ani nad tym co będzie jeśli przetniemy za głęboko.? Często okaleczamy się aby zastąpić ból psychiczny bólem fizycznym. Robiąc sobie rany nie usuniemy dręczących nas problemów, może jedynie na jakiś czas. Ale później gdy będziemy patrzeć na te blizny wszystko będzie do nas wracało. Zanim wykonamy pierwsze cięcie musimy zastanowić się czy naprawdę warto to zrobić . Samookaleczenie się jest jak uzależnienie . Jeśli będziemy się ciąć zawsze gdy tylko będziemy mieli gorszy dzień, możemy przestać panować nad tym  i ciecie się stanie się dla nas codziennością. Trzeba liczyć się z tym, że wystarczy tylko raz przeciąć głębiej i blizna może zostać na całe życie , nie tylko na ciele ale także w naszej psychice, bądź możemy podciąć sobie żyłę i wylądować w szpitalu. Jeśli już zaczęłaś się ciąć bądź pewna, że powtórzysz tę czynność. Tylko pytanie ile razy.? Dwa, trzy, a może więcej& Będzie nam trudno się powstrzymywać, aż w końcu nasz organizm zacznie domagać się czegoś innego, czegoś jeszcze bardziej odważniejszego niż tylko samo ciecie&

Większość z osób samookaleczajacych się mówiąc potocznie olewa to, że ktoś inny martwi się o nich.

Dlatego zastanówmy się czy warto tak niszczyć siebie.? Nie zaczynajmy z tym .! Bo później naprawdę trudno jest się od tego odzwyczaić .Przed pierwszym cięciem zastanówmy się czy warto okaleczać sobie ciało i duszę.? Nie zapominajmy także o rodzinie, znajomych i przyjaciołach, bo my nawet możemy nie wiedzieć, że znaczymy dla nich wiele i będą chcieli dla nas jak najlepiej, ale nie za cenę bólu. Walczmy z tym, abyśmy umieli inaczej pokonywać trudności w życiu. A jeśli sami nie dajemy sobie z tym rady powinniśmy udać się na pomoc do psychologa lub po prostu porozmawiać z zaufaną osobą, która niekoniecznie musi dawać jakieś dobre rady, wystarczy, że wysłucha i będzie nas wspierała. Osoby okaleczające się często potrzebują wsparcia, otuchy, po prostu zrozumienia &

Napisałam to z myślą o osobach, które chodź raz myślały o tym  lub już zaczęły to robić. Przestańcie się ciąć póki na to czas, bo później będzie o wiele trudniej z tym skończyć  zanim się obejrzycie będziecie już perfekcjonistkami w zadawaniu sobie bólu.