Misiu jak mam inaczej mówić do ciebie mój słodki nieznajomy Nikt mnie tak nie rozchwiał od czasu pierwszej randki już tak dawno nie brakowało mi słów Misiu wiem że nie będziesz z pluszu z przekornie prującym się uchem Nie tobie powierzę me dziewczęce smuteczki gdy przytarga cię pierwszy wiosenny bocian Misiu mój bezimienny lokatorze jaka przypnę ci metkę wizytówkę Jak przystanę na ciebie poza mną Jeszcze bardziej bezradna niepewna niż ty