z tymi wariatami spędziła dwa dni pod rząd ;P (piątek, sobota) aż się sama sobie dziwie, że tyle wytrzymałam^^ ale ogólnie to było fajnie, sweetaśnie, śmiesznie i w ogóle elo ;D i jestem profesjonalistka (oni wiedzią o co chodzi ;P) a moja legitymacja rządzi^^ i bez niej nigdzie się nie ruszam ;P
i ogólnie to dziękuje, że byli bo... (Bigos wie dlaczego ;*...)
i ogólnie to dzięki nim uśmiech nie schodził mi z twarzy przez cały czas ;P
i ogolnie to przez te dwa dni z nimi to mi troche odbijało ("bo to Biecz tak na mnie działa" ;P)
i ogólnie to było zajebiście :D:D:D
dziekuje Bigos ;*, dziękuje Uriev^^