oddam w dobre ręce ---> (prawie)małe, (prawie)dobre , (prawie)grzeczne , rude stworzenie , z lekko pękniętym sercem od tęsknoty . Je (prawie)mało , nie zajmuje durzo miejsca . WYMAGANIA SPECJALNE : przytulanie , dobre traktowanie , . Nie można zostawić na zbyt długo w osamotnieniu bo zwariuje ...
Chętnych prosze o kontakt . !! -.-
wariuje w domu ,. Nie moge wytrzymać , wszędzie , tylko nie w domu . Tu jestem taka samotna , tak tu jest pusto i daleko od wszystkiego co kocham . Daleko od szczęścia .
Jest prawie OK . Ale prawie robi dużą różnice .
Czuje, że nie jestem dobrym człowiekiem . Że nie sprawdzam sie w roli przyjaciółki , jeżeli ktokolwiek wogóle tak o mnie mówi . Nie wiem , co jest ważne , nie umiem sobie poradzić , nie umiem pomóc ...
Jestem do bani ... Nic nie potrafie .
Uciec stąd , jak najdalej . Ale przecież moje szczęście jest tak blisko . Jedno 500 m drugie 3300 m a trzecie kawalek dalej ale 7000 m to tez nic dla nas .
Kiedyś jeszcze będe szczęśliwa . Zobaczycie . Będę . ! .