^^To zdjecie równiez z wycieczki...ale wtedy szlismy w gory...zajelo to nam az 15 min;) A mielismy lazic po gorach 6 godz;) Hehehehe;] No coz babki mogly sobie zrobic jakis kurs przewodniczy czy cos...wtedy mogly by z nami wyjsc w gory powyzej 1000 metrow;] hihihi...ale lepiej bylo dla nas...przynajmniej sie nie zmeczylismy zbyt bardzo;) Oczywiscie byla murzynska przyczajka...jak chciales se zapalic musiales isc pierwszy albo jak to Maniek zrobil dmuchal w trawe;) Był to jej jeden z niewielu inteligentnych pomyslow na poziomie;) Nie to co moje jakze "inteligentne" pomysly;]

Hiiiiiih;) ---->C H U J wie co to miało być;)

Oczywiscie specjalna dedykacja pozdrowieniowa dla mojego przyjaciela HanSolo;)

Koooocham cie Maciuś;*