Moje życie to chaos i pasmo zmartwień..

Hej, hej w sumie dawno nie pisałam żadnej długiej notki to zapewne z powodu braku czasu i ciekawego tematu. To ostatni koniec wakacji coś strasznego.. w poniedziałek na 7.50 bo jeszcze próba nie mam pojęcia jak uda mi się wstać na 6.00 biorąc pod uwagę że teraz wstaję koło 11.30.. Znowu pojawi się ciągła monotonia.

Te wakacje miały być wyjątkowe tymczasem co najwyżej były dobre. Miały być cały czas zwariowane i szalone a drugi miesiąc najzwyczajniej okazał się spokojny i nudny. Jeszcze nigdy nie obejrzałam aż tylu filmów w przeciągu 2 miesięcy. Czasem żałuję że kilka dni nie potrzebnie zmarnowałam. Jednak jest też wiele chwil które zapewne będę wspominać do końca życia. Ale może za rok będzie jeszcze lepiej ? 

http://ask.fm/rudaxddd96