muciolina Nie wiesz, oj nie wiesz, jak dziś na Majówce było, komu (znowu) ściskałam dłonie, na kogo krzyczałam (z ironią w głosie, oczywiście), że jaki z niego kiedyś był punkrockowiec, a teraz jeździ taksówką.
I Heńka to widziała, więc mi wierzy. I jej też ściskał dłoń, ale nic nie powiedziała. Ale było czadowo, normalnie, nie mogę się doczekać następnego koncertu. Jesienią.
Idziesz jutro, prawda? To ci wszystko opowiem;p