Jeszcze chwila, jeszcze trochę tego szarpania i będę przeszczęśliwa.
Jeszcze kilka dni ciężkiej pracy w biurze i znajdę ten wymarzony i wyśniony i tani :)
A wtedy będę się już martwić tylko tym, jak ja się ze wszystkim zabiorę.
Dam radę. Damy radę w piątkę. Nie, nie w piątke, dwie pary i Fiedor xD tak lepiej brzmi... musicie uwierzyć
Swoją drogą to paradoks matematyczny, bo ludzie lepiej reagują gdy chce im sie wepchnąć do mieszkania dwie pary i Fiedora xD niż 5 osób. Bo te dwie pary i Fiedor to brzmi prawie jak 3, a 3 jest przecież mniejsze od 5.
A no i inny paradoks: jeśli jest napisane,że pokoje są 4 to tak naprawde są 3 lub nawet 2+korytarz
I nie wiem na co komu prysznic na kafelkach lub sedes na panelach xD
przynajmniej mozna się pośmiać xDDDDDD
A no i dostępność mieszkania dla studentów jest odwrotnie proporcjonalna do chęci w nim zamieszkania.
Oraz tanie są daleko a drogie sa blisko, ale to chyba nic nowego
Więc teraz czekam na te swobodniejsze dni
pełne zabawy i beztroski
zapewne gdzieś tam koło Lubawki
A tak w ogóle to tęsknie
Edit: Rysunek by Ola N :)
BU$$$$$ i dziękówka