jest źle ,
no ale może nie aż tak bardzo ,
jest fatalnie ,
no ale nie aż tak do upadłego ,
jest tragicznie ,
oj tam przesadzam przecież...
kurwa ...
czemu oszukuję sam siebie ?
jest niedowytrzymania .
ciągłe kłótnie ,
wzloty i upadki i po co to ?
po to żeby sprawdzić naszą wytrwałość ?
po to żeby sprawdzić siłę naszej miłości ?
chuj ci w dupe ,
jeszcze raz spieprzysz nasz związek ,
to 2 metrowy kij w twojej dupie zagości .-.-.
czemu to się dzieje ?
może nie czemu ..
a po co ?
przeciez tak bardzo się kochamy ...
wzbudzasz we mnie zazdrość ,
ja się tnę ,
mam próby samobójcze ale ty i tak masz to gdzieś .
okey...
spoko.
zostaw mnie ,
jeżeli masz odpieprzać takie cyrki maleńka ,
bo poniżasz się przedemną ,
drogie dziecko słońca.-.-
KLAUDIA.-.-.