Takie tam ze Stratocasterem. Jack powiedział, że fajne, to wstawiam. (;
Wysprzątałam cały pokój i wzięłam się za porządkowanie kompa.. żmudna robota.. Ale efektywna! :)
Nadal żyję w cofniętym o godzinie czasie.. Wstałam późno. Skajpaj z bratem i szukanie telefonu.
Później biegiem na spotkanie integracyjno-filmowe. Luuubię Was.
Wgl zimno jakoś i tak.. wrr, wstrętnie. Wymarzłam ostatnimi dniami straszliwie. Wiosno, masz 22 dni, żeby na dobre zapanować w moim mieście!
Zrobiłam ciacho, obejrzałam film.. Ogólnie ogarniam siebie. Ogarniam życie. Jest dobrze!
Aa i muzyka jest wspaniała! Wszędzie, wszędzie ją słyszę..
Chyba zrywam z Hillsongiem.. ech. Naprawdę lubię te brzmienia, ale.. to niebezpieczny grunt, charyzmatyczny ruch. No cóż..
Tęsknię za Australią.
I chcę grać na basie, o.