-Lepiej będzie, jeśli nie będziemy utrzymywać ze sobą bliższych kontaktów - wyjaśnił. -Zaufaj mi.
- Szkoda, że dopiero teraz na to wpadłeś - wycedziłam. - nie miałbyś przynajmniej czego żałować.
- Co takiego? - Czego żałować?
- Że cię poniosło i wypchnąłeś mnie spod kół samochodu.