Z Moniką ;*
W niedzielę urodziny Kasi Y Byłyśmy na pizzy ze Skrzypą i Matim. Skrzypie odbijało z jakimś Ahmedem i wydawało mu się, że ktoś go śledzi. Potem do mnie i tak jakoś nic nie robiliśmy. Jak Kasia poszła :( to oglądaliśmy kabarety, a chłopacy demoralizowali Anitkę. Wszystkiego najlepszego!
Dzisiaj na angielskim oglądaliśmy sobie Zmierzch. Uwielbiam te lekcje :D "Błagam, jak wyjdzie ten cały Pattinson to się tylko nie wydzierajcie".
Popołudniu z Madzią do biblioteki, a potem do mnie. Robiłyśmy sobie tosty w NOWYM TOSTERZE i kakao. Oglądałyśmy też jakiś film, zdjęcia i takie tam duperele. Jestem pewna, co do tego, że M.R. (mrrr) rozbierał Cię wzrokiem i że na pewno Cię kocha. Nie możesz uciekać przed przeznaczeniem :D
Chocolate Factory i Udręka