Rok 2008, takie stare zdjęcie się gdzies w głębi folderów zaszyło.
Wałky obok bolko, czyja reka? Nie pamietam.
_____________________________________________________________
Znów jest niedziela, niby wolny dzień i na wszystko winnismy
mieć wyjebane, ale jak pewnie wiekszosć z was zauważyła, nie
da się czerpać w tym dniu relaxu w taki sposób jak to się np.
odbywa w sobotę. I nie ważne jak zajebista jest niedziela, czego
bysmy nie robili interesujacego, miłego czy fascynujacego to
i tak juz w powietrzu smierdzi poniedziałkiem, tak szarym,
mokro-deszczowym, ponurym, dennym, szkolnym, zasranym
poniedziałkiem...
Pzdr.