Wczoraj byłam w Krakowie z Wiktorem, jego siostrą i chłopakiem.
Niestety to chyba nasze jedyne zdjęcie i jest tysiąc razy rozjaśnione.
Było cudownie!
Najpierw połaziłam sama z Wiktorem po Wieliczce i opychaliśmy się słodyczami siadajac na jakieś trawie, a potem chodziliśmy nocą po Krakowie. Pisałam już , że było cudownie? :>
Potem wracaliśmy autem do domu i dalej nie mogę przestać się śmiać z tego co my tam robiliśmy.
Wiktor leżał mi na kolanach i chciał się napić i nie dość, że opluł mi całą sukienke to jeszcze poleciało mu do nosa hahahha. Potem się łaskotaliśmy i przewalaliśmy z tyłu po całym aucie, a na koniec zasnęłam na kolanach u Wiktora i trochę pospałam.
The state of elation that this unison of hearts achieved
I had seen, I had touched, I had tasted and I truly believed