Czas Gry
W książce Ignis fatuus, czyli Pouczająca gra dla jednego gracza, która jest instrukcją Gry, przy opisie Czwartego Świata znajduje się następująca historia:
Bóg tworzył Czwarty Świat w zapamiętaniu, które niosło mu ulgę w jego boskim cierpieniu.
Kiedy stworzył człowieka, oprzytomniał - takie wrażenie ten na nim zrobił. Porzucił więc dalsze stwarzanie świata - bo czyż mogło być coś doskonalszego? - i teraz, w swym boskim czasie, podziwiał własne dzieło. Im głębiej sięgał wzrok Boga w ludzkie wnętrze, tym gorętsza rozpalała się w Bogu miłość do człowieka.
Lecz człowiek okazał się niewdzięczny, zajął się uprawą ziemi, płodzeniem dzieci, i nie zwracał uwagi na Boga. Wtedy w boskim umyśle pojawił się smutek, z którego sączyła się ciemność.
Bóg zakochał się w człowieku bez wzajemności.
Boska miłość, jak każda inna, bywa uciążliwa. Człowiek zaś dojrzał i postanowił uwolnić się od natrętnego kochanka. >>Pozwól mi odejść - powiedział. - Daj mi poznać świat na mój własny sposób i zaopatrz mnie na drogę.<<
>>Nie poradzisz sobie beze mnie - rzekł Bóg człowiekowi. - Nie odchodź.<<
>>Daj spokój<< - powiedział człowiek, a Bóg z żalem przychylił mu gałąź jabłoni.
Bóg został sam i tęsknił. Śniło mu się, że to on wygnał człowieka z raju, tak bardzo bolała go myśl, iż został porzucony.
>>Wróć do mnie. Świat jest straszny i może cię zabić. Spójrz na trzęsienia ziemi, na wybuchy wulkanów, na pożary i potopy<< - grzmiał z deszczowych chmur.
>>Daj spokój, poradzę sobie<< - odpowiedział mu człowiek i poszedł.
Olga Tokarczuk, Prawiek i inne czasy.
czytam to chyba piętnasty raz.
nie poradzisz sobie beze mnie - to mną wstrząsnęło najbardziej...