Bo najgorsza jest świadomość,
że minęło coś pięknego,
co już więcej nie będzie miało szasy się powtórzyć.
jestem perfekcyjną panią domu.
zrobiłam budyń, przy czym uśmiałam się jak dzikuska i nie jestem w stanie go zjeść.
zdj na razie bez twarzy bo się jeszcze nie pomalowałam. ;)
czeka mnie tydzień pełen pracy.
a w weekend się bawimy.
nie wiem jak, nie wiem z kim, ja tam zabaluję <3