.
.
To był dobry rok. I Wam tyle powinno wystarczyć.
Nie będzie tu podsumowań. Nie będzie noworocznych postanowień. Nie zamknęłam i nie zamknę pewnych spraw do północy. Nie oddam długów. Nie powiem komuś tego co powinnam powiedzieć. Nie przebaczę tym, którym ( MOŻE ) powinnam przebaczyć, ale nie potrafię. Jutro przecież nie obudzę się z czystą kartą. Nie zapomnę tego poprzedniego roku i wszystkich kolejnych wstecz. Wszystko będzie takie samo. Z jedną tyko różnicą, na kalendarzach będzie widniał rok 2010. Ale to mnie przecież nie zmieni, w żaden sposób.
.
Duże wrażenie robi na mnie liczba 22,5 :)
.
.