Tak jakoś mnie naszło na pisanie...
Eh.. Smutam sobie codziennie bo już inaczej nie umiem...Starałam się , próbowałam ale każdego dnia jak go widze..to łamie moją bariere...:( W moich oczach gromadzi się tyle łez, że nie umiem ich utrzymać..dziś to już chyba na każdej lekcji płakałam:( i nie umiałam przestać..
Ciągle w mojej głowie jest on!! Wszystko mi się przypomina, wszystkie wspomniania nagle wracają..tak bardzo bym chciała żeby to wszystko wróciło:( ..Te dni całe miesiące...chce zapomnieć..ale ile ja będę zapominać??!! Ktoś mi powiedział że zapomina się często dłużej niż miłość ( teraz platoniczna) trwała..czyli co ponad 16miesięcy!!?? Przecierz ja tego psychnicznie i nerwowo nie wytrzymam...
Jeszcze to jego ciągłe dogryzanie..to przypominanie, że to moja wina..Już mam tego dość!! Dlaczego on nie może zachowywać się normalnie!! Przecierz zaraz będzie miał nową dziewczyne... o mnie dawno zapomniał .. o nas.. nas już nigdy nie będzie..i nie mów Madziu P że będzie inaczej bo ja wiem jak będzie.. on już nic nie czuje ZERO!! No chyba, że pogarde albo wstręt albo coś w tym stylu..
...NIE MAM JUŻ CIEBIE NAJWIĘKSZA STRATA NIENAWIDZE ZE TO SIEBIE ŻYCIA I CAŁEGO ŚWIATA...
Ja wiem że to moja wina..ale jak pomśle sobie ile razy ja wybaczałam !! ile wracałam!! I ten jeden jedyny raz jak wybaczyłam za pierwszym razem..:( po co?? po co ja to robiłam...żeby teraz on powiedział KONIEC NAS JUŻ NIGDY NIE BĘDZIE JUŻNIC NIE CZUJE NIE CHCE MIEĆ DZIEWCZYNY ZA DUŻO RAZY PRÓBOWALIŚMY...:(:(..
Już nie daje sobie rady..JA WIEM ŻE LEPIEJ BYŁOBY NIE CZUĆ NIC ALBO COFNĄĆ CZAS..:( w innym zakochać się nie umiem..:( z nim być nie moge...przestać kochać się nie da...to co ja mam zrobić??:( Najchętniej bym się stąd wyprowadziła gdzieś dalekooo...szkoda że to niestety nierealne..:(Strasznie żałuje tego co mu wtedy pisałam..mogłam to odkręcić jak był czas..;( a teraz.:( pozostało mi NIC...wielka pustka w sercu której nie da się niczym wypełnić..moje serce chyba już nigdy nie pokocha..bo przecierz..
..PRAWDZIWIE KOCHA SIĘ TYLKO RAZ W ŻYCIU - A JA JUŻ POKOCHAŁAM!!...
Myślicie pewnie ona tylko tak mówi..ile jest miłości w tym wieku i jaka to może być miłość gdy ma się 16 lat...ja wiem jednak co to znaczy kochać i wiem co to znaczy miłość..i wiem że dla niego mogłabym zrobić wszystko..życię bym oddała bezwachania..:( ale teraz nie moje życie nie ma już sensu...kończe...
Kocham... na zawsze w moim sercu tylko Ty kochanie..Czuje wielką pustke gdy Cię przy mnie nie ma to nie są złudzenia ani żadna ściema tak zawsze się dzieje bo działasz jak narkotyk jak najwspanialszy w świecie środek złoty jedyne lekarstwo na wszystkie cierpienia kiedy jesteś przy mnie świat na lepsze się zmienia...tylko do Ciebie należy moje serce...:(
...Eryk...