z tyłu Baśka i czyściutka Bonka :)
obie kobyłeczki ogarnięte, gruba spacerek i 3krotne czyszczenie.. Basia pod siodłem spisała się świetnie. Wieczny problem ze strasznym punktem ujeżdżalni wyeliminowany, jednak dziś ją roznosiło i parenaście razy próbowała się mnie pozbyć, przez co urozmaiciła mi niesamowicie jazdę. Poskakałyśmy troszkę pod koniec, jutro głównie na tym się skupimy :)
stęskniłam się za tymi wredotami!
#życie#bez#fejsa#day1