Na Grzybach...
Hej!!!!dzisiaaj postanowiliśmy zrzucić poświąteczne kilogramy i wybraliśmy się do lasu na grzybki .NIestaty "natkneliśy" się tylko dwa stare Rydzyki - które zabrały nam nasz bezcenny czas swoim gadaniem o wyzszości samochodów nad motorami i w zwiazku z tym zrezygnowaliśy z ich dalszego szukania.
Resztę naszego wspólnego czasu spędziliśy na "nauce latania" i jeźdzeniu po okolicznych lasach (ale ciiii żeby sie nie wydało)
Pozdrawiam ludzi ze zdjecia i komentujących!!
Wiem ,że źle wyszedłem ale nie to jest najważniejsze....