moje;*

Hello;*;*

na zdjeciu(od lewej) AGA,GOSIA,SONIA I WISIA

znowu z moich urodzinek

dzisiaj dzień wyczepisty

Najpierw rano na konkursik z Agą i Wisią o J.Dzierżonie zajęłyśmy 3miejcse

Potem spr z matmy (thx Tysia)

WDR-nasz ideał chłopaka owłosiony na klacie i plecach,mający na utrzymaniu 2dzieci,żone i prababcie w jednopokojowej kawalerce

z DUŻYM.................................................................................... poczuciem humoru

z PTAKIEM....................................................................................papugą

z KLEJNOTAMI

i takie tam

Potem następny WDR jakiś nudny film i new plota.... Tysia spała na obozie z Gumisiem

Religia

i do domciu

potem z Gosiunią mą z piesami i oczywiście po KINDER BUENOi widziałyśmy takiego kochaniutkiego szczeniaczka

do domciu,na anglika i znowu z Gosią z pieskami

najpierw pogawędka w jej klatce

Potem z moją Lusią bo nie umiałyśmy znaleźć Gosi tatyto poszłyśmy tylko z Larą 

miałam przy sobie 12gr i chciało nam sie pić i poszłyśmy sprawdzić ile kosztuje soczek w kartoniku kosztował 1zł

wróciłyśmy zobaczyć czy tato Gosi wrócił  i wzięłyśmy Dżimusia

i znowu ta sama rundka tylko tyle że miałyśmy kase

jak szłyśmy do markela to była taka duuuuuuża kałuża i Gosia przeskoczyła(bo mała przedłużaną smycz) a ja miałam za krótką

i ona wróciła i powiedziała ża potrzyma psy.No to ja chciałam przeskoczyć ale przednia część stopy zsunęła mi sie z krawężnika i zamoczyłam w kałuży a Gosia w brecht.Potem ona wdepła w taką malutką kałuże i chlapło jej do buta I ZNOWU W BRECHT

poszłyśmy do markela a po drodze zadzwoniłyśmy do JASZCZURA

a w markelu takie coś:

-dobry wieczór

-dobry wieczór

-poprosze Tymbarka za 1,10zl i jakiegoś batona za 10gr (a Gosia w brecht)

-yyy za 1,10zl (i ta babka zaczyna mi wymieniać batony a myśmy jej nie słuchały tylko cały czas brechtały)