Kiedy wrócą te wspaniałe chwile, kiedy uśmiech gościł nieustannie na mej twarzy, kiedy poznawałam fantastycznych ludzi, kiedy miałam okazję doświadczać czegoś nowego, kiedy w głębi duszy czułam spokoj. Wtedy byłam szczęsliwa, silna. Miałam to, co kochałam, otaczali mnie wspaniali ludzie, w których miałam wspracie.
Teraz się pozmieniało...Straciłam cześć wspaniałych rzeczy, ludzi. Stała się monotonia, brak zwariowanego życia, czasami zrobienia czegoś wbrew zasadom, bez schematu, czegoś niezaplanowego.
Mam nadzieję,ze chociaż część tych wspomnień stanie znów rzeczywistością, że spowrotem zagości w mym sercu spokój i szczęście, że będę pełna pozytywnej energii i chęci do podejmownia kolejnych wyzwań. Kiedy będę mogła robić to, co mi sprawia radość...