Wymiana kosmetyków, henna, kozieradka, olejowanie, zamienienie ręcznika na bawełnianą kosuzlkę, a dzięki kwarantannie zerowa stylizacja - chyba mogę być z siebie dumna xD Szczególnie, że przez większość życia rzadko kiedy używałam odżywki. Dobrze, że mam mentora i wsparcie w dziedzinie włosowej <3