Bywają chwile kiedy czujemy, że świat wali się nam na głowę. Odbiera nam to chęć do życia. Wpadamy w depresje. Szukamy pomocy by dźwignąć się w górę. Czekamy na cud, na odrobinę szczęścia.
Zdarza się też tak, że jest nam lekko na duchu. Uśmiech nie znika nam z twarzy. Wszystko idzie po naszej myśli, a nawet jest piękniej niż w marzeniach. Wtedy przychodzi strach, bo przecież szczęście nie może trwać wiecznie. I to nas gubi.
Tymczasem:
Kolejny krok do przodu. Odnalezione szczęście. Odzyskane sny. A wszystko to zawdzięczam Tobie. Napełniasz mnie pozytywną energią. Dziękuję, że jesteś :*
Nie chcę się bać.