No to mamy drugą pogoń - tym razem za czapką
Oli się liski spodobały i zwineła mi moją Marusię.
Toczek się zbuntował bo się mu zimno zrobiło, wszy się oflagowały więc co było robić.
Trza było gonić za swoim dobytkiem !!!!!!!!
Reszta ekipy też się wkręciła i w imie "pomóżmy koleżance" dała dzidę na pole.
Czapkę odzyskałam jednak dopiero w stajni hehehehhehe
zdj by Sara Ardream a filmiła Kryska Valkiriagoth