No to się Polce zaczynamy dobierać do dupy. Dziasiaj Magda jej się dobrała hahaha. No i było lekkie zdziwo. Szczególnie kobyły ale...
Pierwsze kroki zrobione...
Bunt - na lonży się galopuje nie kłusuje bo wygodniej.
Komendy - mów mi do dupy bo uszy mam na urlopie.
Im szybciej tym więcej km zrobione i szybciej skończone
I tak dalej i dalej czyli pomysłowy kobył.
Ale dupa, tym razem normalny zestaw pomysłow Polce nie przeszedł
Zdj by Marta Kartaa