Czerwona ze złosci. Już nigdy,nigdy.Ni-gdy.
Sombary hełp mi ?
LOL.Chciałam dzis z Anita kupić Pikolo. [ nie dla nas ] ale babka nam sprzedała. Przytoczę dialoQe.
N-ja
A-Anit
B-babka z kasy
a więc podchodzimny do kasy i pytam się czy pikolo to sie tu kasuje czy przy kasie do normalnych zakupów
B:. - A macie dowodzik?
N,A:. [ smiech ]
B.: No,macie czy nie?
A.: no,nie.
B.: A jesteście z kimś dorosłym?
A.: nie,same
B.: to nie moge wam sprzedać
N.: Ale przecierz to jest bezalkoholowe!
B.: ale jest na dziele "Alkohole"
l o l